Świat przedszkolaka - wydanie 1 wrzesień 2018
Moda na bezpieczeństwo, czyli rzecz o bezpiecznym przewożeniu dzieci
Temat bezpieczeństwa należy do tych, o których mówi się bardzo dużo i w wielu jego aspektach. Dzieciom już od najmłodszych lat wpajamy zasady, które ów bezpieczeństwo mają zapewnić. Wciąż jednak jest temat, który, mimo starań wielu specjalistów, pozostaje zaniedbany. Mowa o bezpiecznym przewożeniu dzieci.
W naszym kraju nie ma konkretnej akcji, która uświadamiałaby rodziców, co zrobić, aby ich pociechy jeździły bezpiecznie. Dorośli są często nieświadomi, że fotelik fotelikowi nierówny, że ważne jest JAK będzie on zamontowany. Chcemy dbać o bezpieczeństwo naszych dzieci, ale trafiamy na osoby, które mają znikome przygotowanie w tym temacie. Dlatego ważne jest, aby szerzyć wiedzę w tym zakresie, by dać rodzicowi podstawę, dzięki której zweryfikuje, czy osoba sprzedająca foteliki, wie, o czym mówi. Poniższy artykuł nie powstał, aby krytykować rodzicielskie wybory, ale dać szansę tym, którzy jeszcze nie trafili na dobre źródło informacji. Aby mogli świadomie zdecydować, jak będą wozić swoje dzieci.
Poniżej przedstawiam najważniejsze zalecenia specjalistów dotyczących bezpiecznego wożenia dzieci, jakie powinno wziąć się pod uwagę podczas wyboru fotelika i korzystania z niego. Zasygnalizuję jedynie każdy z aspektów, odsyłając do stron, na których możecie Państwo dowiedzieć się czegoś więcej.
Jak zadbać o bezpieczeństwo dzieci podczas jazdy samochodem?
- Mierzenie fotela do samochodu i dziecka. Jest to bardzo ważny aspekt wyboru fotelika. Dlaczego? Po pierwsze, nie każdy fotel pasuje do każdego auta. Po drugie, nie każde dziecko będzie się dobrze wpasowywało w fotelik, który ma być przecież zarówno bezpieczny jak i w miarę jak najbardziej wygodny dla naszej pociechy. Proporcje każdego dziecka są inne przez co czasami dany fotel może nie być odpowiedni. Dlatego warto zajrzeć do sklepu, w którym personel jest odpowiednio przeszkolony.
- Kupowanie foteli ze sprawdzonych źródeł. Najlepiej, jeśli fotel jest nowy, kupiony w dobrym sklepie. Nie zawsze jest to jednak możliwe. Dlatego ważne, aby nie kupować foteli przez Internet, od obcych osób. Niestety, nie wiemy, czy taki fotel nie brał udziału w wypadku, a nie mamy gwarancji, że sprzedawca powie nam prawdę. Producenci i specjaliści przestrzegają przed korzystaniem z foteli, które brały udział w wypadku, gdyż zarówno widoczne pęknięcia, jak i powstałe mikropęknięcia, których gołym okiem nie da się zobaczyć, zmieniają strukturę skorupy fotelika, przez co może ona przestać spełniać swoją podstawową funkcję jaką jest zapewnienie bezpieczeństwa.
- Dbanie o poprawny montaż. Niestety, specjaliści alarmują, że wiele fotelików jest zamontowanych niepoprawnie, tym samym nie dając odpowiedniej ochrony w razie wypadku.
Przede wszystkim należy przymierzyć fotelik do auta i dziecka, bo niedopasowanie ich z góry będzie skutkować złym montażem. Montowanie fotelika powinno odbywać się zgodnie z instrukcją! Bezwzględnie przestrzegaj zaleceń producenta, gdyż to on najlepiej wie, w jakim układzie fotel działa poprawnie.
Dobrze zamontowany fotelik w aucie nie ma prawa drgnąć, wtedy możemy mieć pewność, że podczas wypadku fotelik nie wykręci się z pasów i nie zacznie latać po aucie (wyjątek stanowią foteliki na ISOFIX, które mogą się nieco ruszać).
Przykładem może być test przeprowadzony na foteliku Maxi – Cosi Cabriofix (0 – 13kg), uważanego za bardzo dobry fotel.
Pierwszy film przedstawia test zderzeniowy i zły montaż.
Zobacz filmik nr 1 na stronie przedszkola
w zakładce Kącik dla rodziców.
Drugi film pokazuje zachowanie poprawnie zamontowanego fotelika.
Zobacz filmik nr 2 na stronie przedszkola
w zakładce Kącik dla rodziców.
Dlatego warto choć raz wybrać się do specjalistycznego sklepu, aby fachowcy pokazali, jak powinien wyglądać poprawny montaż.
- Poprawne zapinanie dziecka w foteliku. W tej kwestii specjaliści także biją na alarm. Nawet najlepszy fotelik się nie sprawdzi, jeśli dziecko nie będzie odpowiednio przypięte.
Po pierwsze, dziecko należy odpowiednio posadzić w foteliku. Następnie zapinając pasy zwracamy uwagę, czy nie zostały one skręcone i czy są na odpowiedniej wysokości: w foteliku tyłem powinny wychodzić na wysokości ramion lub nieco poniżej, w fotelu przodem – powyżej. Dociągamy pasy tak mocno, jak kochamy i sprawdzamy, czy nie należy czegoś poprawić. Specjaliści polecają tzw. pinch test, który wskazuje, że pas jest zapięty wystarczająco mocno jeśli na wysokości obojczyka dziecka nie da się złapać pasa między kciuk, a palec wskazujący.1 A wygląda on w ten sposób:
1 www.osiemgwiazdek.blogspot.com
DOBRZE ŹLE
Po drugie, w związku z tym, że pasy powinny przylegać jak najbardziej, nie powinno się wozić dzieci w kurtkach i kombinezonach. Dlaczego? Odpowiedź w poniższym filmiku.
Zobacz filmik nr 3 na stronie przedszkola
w zakładce Kącik dla rodziców.
Jak sobie zatem radzić zimą, aby dziecko się nie przeziębiło? Można zakupić bądź uszyć ponczo, które pozwala na poprawne zapięcie pasów lub zastosować się do prostej rady z kolejnego filmiku.
www.mamaville.pl
Zobacz filmik nr 4 na stronie przedszkola
w zakładce Kącik dla rodziców.
- Zapoznanie się z testami danego fotela. Warto zwrócić na nie uwagę i wybrać jak najbezpieczniejszy fotel dla swojej pociechy. Nie wystarczy, aby spełniał normę ECE 44/04, gdyż taką spełnia każdy fotelik dopuszczony do sprzedaży. Warto zainteresować się niemieckim testem ADAC, a także w szczególności szwedzkim Test Plus, który uważany jest za najbardziej rygorystyczny.
- Wożenie w foteliku, a nie na podkładce. Podkładka nie daje dziecku wystarczającej ochrony. Przede wszystkim dlatego, że nie posiada zagłówka, więc głowa dziecka podczas wypadku nie jest chroniona oraz brak w niej ochrony bocznej. Ponadto, nie ma możliwości poprawnego poprowadzenia pasa w części barkowej i biodrowej. W przypadku podkładki występuje także zjawisko nurkowania, co może doprowadzić do uszkodzenia narządów wewnętrznych.
- Wożenie tyłem jak najdłużej. Dlaczego? Ponieważ według wszystkich badań, wożenie dziecka w foteliku RWF2 zwiększa bezpieczeństwo dziecka aż 5 – krotnie.
Dziecko ma większą główkę niż reszta ciała. Ma także słabo wykształcone mięśnie, które utrzymałyby głowę. Na szyję podczas wypadku działają ogromne przeciążenia, co może prowadzić do uszkodzenia kręgów. RWF powoduje, że podczas wypadku fotelik pochłania siły działające na dziecko, natomiast w fotelu przodem (FWF) takiej ochrony nie ma.
2 Rear Way Facing—tyłem do kierunku jazdy
Gazetka Publicznego Przedszkola Samorządowego
w Kleszczowie
adres placówki: Szkolna 6, 97—410 Kleszczów
autor gazetki: Aleksandra Musiał—Krupska
kontakt: gp.ppskleszczow@wp.pl
lub za pomocą skrzynki dostępnej w holu przedszkola